Dlaczego kochamy ziemniaki? W sumie to mógłbym o tym opowiadać godzinami. Ziemniak to zdecydowanie moja pasja od lat. I wcale nie chodzi mi wyłącznie o jego walory smakowe czy zdrowotne.
Ziemniak to warzywo nieco marginalizowane a jakże ważne w polskiej kuchni. Warzywo, które niesie ze sobą historię pokoleń. Tych, które dzięki niemu przetrwały najtrudniejsze lata w historii Polski, ale przede wszystkich to historia mojej własnej rodziny.
Do Europy ziemniak dotarł w XVI wieku, ale nie wzbudził wówczas entuzjazmu. Początkowo ludziom nie odpowiadał ich smak, a nawet mówiono, że jest to diabelska i wywołująca przeróżne choroby roślina… 🙂
A popatrzcie dzisiaj. Czy ktoś wyobraża sobie schabowego bez ziemniaka? Ja na pewno nie!…
Wszyscy wiemy jak ważny jest ziemniak w polskiej, a szczególnie w podlaskiej kuchni. Mam nadzieję, że wiecie również jak szerokie ma zastosowanie i wartości odżywcze.
Niesłusznie mówi się, że ziemniak ma dużo kalorii. Ten mit powstał prawdopodobnie z faktu, ze zazwyczaj podajemy ziemniaka w towarzystwie okrasy z tłuszczu i skwarek, masła czy sosów, które to właśnie niosą ze sobą ową kaloryczność. Sam ziemniak jednak ma zaledwie 69 kcal (w 100 g młodego ziemniaka).
Ziemniaki są łatwostrawne, a zawarte w nich substancje odżywcze są łatwo przyswajalne. Wartość kaloryczna ziemniaka jest niska (69–85 kcal) i porównywalna z wartością energetyczną czereśni (61 kcal/100 g) czy winogron (69 kcal/100 g), a przy tym jest 4–5-krotnie niższa niż wartość energetyczna ryżu i kasz (średnio ok. 340 kcal). Bulwy ziemniaków zawierają niewiele tłuszczu (ok. 0,1 %), a ponadto mają działanie zasadotwórcze, dzięki czemu równoważą kwasotwórcze oddziaływanie na organizm mięsa, z którym je najczęściej podajemy.
Ciekawe prawda? Natura wie jak nas żywić by nasz organizm znajdował się w równowadze.
Co jeszcze nasze pry mają w środku? Spróbujcie ugotować i posmakujcie sami…
Na zdjęciu: nasz ziemniak odmiany Red Sonia, fot. Joanna Jakubiuk